Bezwarunkowa miłość dla każdego

Napisane dnia 03/24/2022
Dariusz Chwiejczak


Miłość nie jest uczuciem, lecz stanem świadomości. Jest sposobem odbierania całego świata i patrzenia na ludzi. Jest wrodzonym – naturalnym stanem duszy, dlatego nie musimy nic robić, żeby ją zdobyć – bo po prostu mamy ją w sobie. I to jest najlepsza wiadomość! Wystarczy aktem woli się na nią „otworzyć”, „przełączyć”, „przestać się jej opierać”, a może po prostu skierować na nią swoją uwagę. wszystko zaczyna się od wyrażenia takiej intencji – spróbuj… 

Potwierdziliśmy doświadczalnie, że jeśli z głębi serca pomyślę „jestem bezwarunkową miłością” to natychmiast tak się staje. Wyrażam potrzebę, intencję, żeby BM była moim credo na co dzień. Tak myślę, komunikuję się, działam i reaguję. Stopień podporządkowania umysłu jej regułom rozwija się w miarę praktykowania. 

Najważniejszym przejawem miłości jest chyba to, że zanika potrzeba oceniania i krytykowania – również siebie. To logiczna konsekwencja tego, że miłość cechuje przecież bezwarunkowa akceptacja. Potępianie zastępuje wyrozumiałość. Pojawia się troska o innych – potrzeba pomagania, dzielenia się. W miejsce gniewu pojawia się przebaczanie, empatia łagodność i uśmiech. Zwiększa się cierpliwość i tolerancja. Zaczynam odczuwać głęboki spokój oraz umiłowanie życia. 

Ostatecznie pojawia się przeświadczenie, że jestem pod troskliwą opieką boskiego planu, a życie wyraża stan mojej świadomości. Ma wyższy sens – zdarzenia, w których uczestniczę są jedynie „realizacją mojego zamówienia”. Najłatwiej zacząć od otaczania miłością najbliższych, potem przenieść ją na innych, potem na tych których nie lubimy, a ostatecznie na siebie. Kolejność odwrotna jest znacznie trudniejsza ha ha. W ten sposób bardzo szybko podnosisz swój poziom – stan świadomości. Na skali poziomów świadomości Hawkinsa, miłość kalibruje na 500.

Bezwarunkowa miłość ma charakter boski – co przejawia się poprzez jej niezwykłe właściwości. Wielcy uzdrowiciele twierdzą, że są „jedynie jej przekaźnikiem”. Sama jej obecność podnosi poziom świadomości i zmienia ludzi. Swoim majestatem przywraca godność. Harmonizuje i transformuje rzeczywistość. Jest żywym aspektem duszy, który przejawia się w istnieniu każdego z nas. Ten najpiękniejszy i najpotężniejszy dar jaki otrzymaliśmy, daje nam wolność oraz – możliwość „dokonywania cudów” w swoim życiu. 
Bezwarunkowe kochanie siebie jest o dziwo całkiem trudnym zadaniem. To porzucenie porównywania się do innych, zrezygnowanie z oczekiwań wobec siebie i zaufanie sobie – temu co czuję w głębi serca. Temu, co daje mi wewnętrzną radość i spokój. Wymaga porzucenia lub przekroczenia większości swoich ograniczających przekonań – zapraszamy do lektury naszego bloga o przekonaniach. Jak mawia Matt Kahn – jeśli coś ci nie wyszło – potrzebujesz więcej miłości, a nie mniej. Potrzebujesz wtedy zrozumienia i współczucia, a nie krytyki – zwłaszcza od siebie.
Warto jeszcze sobie uświadomić, że miłość to działanie – to nie jest bierne przyglądanie się – lecz wyrażanie troski w działaniu. Doskonałym wzorem jest zachowanie mamy wobec niemowlęcia, która przecież nie przygląda mu się biernie, lecz ciągle otacza je swoją miłością poprzez przytulanie, rozmawianie i sprawianie mu radości. To samo dotyczy związków – przepis na szczęśliwy związek, to kochanie poprzez aktywne okazywanie i wyrażanie troski. Przy kochaniu siebie obowiązują oczywiście te same reguły.